Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
3.5
(6 ocen)

lek. Urszula Sadowska

onkolog kliniczny

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 6

pokaż więcej

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (6)

Osoba towarzysząca

(2.5)
5 miesięcy temu
Byłam pod koniec maja u pani Doktor Sadowskiej. Czekałam dwie godziny i to, co zaobserwowałam to, po pierwsze pacjenci są traktowani jak towar na taśmie. Drzwi otwarte zero tajemnicy lekarskiej, pani doktor często myli się i pacjent poprawia ją, że zlecenie ma być na rezonans, a nie pobranie krwi PORAŻKA. Mój tata miał zakończone leczenie wyniki świetne, a po dwóch miesiącach okazało się ze niestety nawrót i wtedy już nie tak słodko Pani Sadowska podchodzi. Jak można dziennie przyjmować około 80 pacjentów? To nie jest leczenie, to jest przyjęcie na 3 min do gabinetu. Jak można wszystkim pacjentom mówić na ,,T" brak szacunku do innego człowieka. Dla mnie pani Doktor Sadowska niestety nie nie nie, nie leczy - ona przyjmuje pacjentów.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(3.3)
10 miesięcy temu
Stanowczo nie polecam. U mojej mamy podejrzewany jest Nowotwór Złośliwy okolicy otrzewnej, pani Sadowska wystawiła mamie kartę DILO i na tym jej praca się skończyła. Odesłała mamę do Bydgoszczy i radź sobie sama. Żadnej pomocy, żadnego leczenia, żadnej diagnostyki. Żadnego zainteresowania ani pomocy. Mama z podejrzeniem Raka musi sama na swoją rękę załatwiać sobie badania prywatnie, bo na NFZ terminy są odległe, mimo karty DILO. Jestem wściekła, że pani Sadowska tak sobie lekkomyślnie potraktowała moją mamę. Co z tego, że jest miła, przyjemna skoro nie potrafi pomóc.
Czytaj dalej

Pacjent

(3.0)
rok temu
Szkoda czasu na leczenie się u Pani Sadowskiej. Jeżeli ma ktoś możliwość to wybierajcie Bydgoszcz lub Gdańsk, ale nie Grudziądz (żeby później nie żałować). Miła rozmowa nic nie da. Pacjenta trzeba dobrze leczyć i prowadzić przez chorobę. Nie polecam Pani onkolog Urszuli Sadowskiej.
Czytaj dalej

Pacjent

(3.0)
rok temu
Lekarka na początku leczenia miła, żartuje, żeby rozładować napięcie. Gdy zaczynają się tak zwane schody podczas leczenia i nie ma możliwości wyleczenia pacjenta, "przekreśla go" w przeciągu sekundy i nie ma czasu dla pacjenta, bo czekają inni w kolejce. Przykre to w szczególności dla osoby chorej i jego najbliższej rodziny. Nie polecam !!!
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(5.0)
2 lata temu
Pani doktor Sadowska to bardzo empatyczna, sympatyczna, a przede wszystkim bardzo rzeczowa specjalistka. Polecam z całego serca.
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
3 lata temu
Złota Kobieta, Człowiek i kompetentny lekarz o anielskim sercu.. Dostroiła do siebie Oddział i cały personel. Chce się tu bywać. Więcej takich! Pozdrawiam serdecznie i ...Dziękuję -:)
Czytaj dalej

Wszystkie oceny (0)

Pacjent

(2.0)
rok temu