lek. Anetta Śmietana

Nie polecam nikomu dr Śmietany. Razem z moją bardzo chorą mamą chodziłam do niej na wizyty. Gdy stan mojej mamusi się pogorszył, wszystkie objawy po prostu zbyła. Moja mama leczyła się na nowotwór piersi. Gdy mówiłam dr, że moja mama ma ostre bóle głowy, które nie pozwalają jej funkcjonować, zamiast zlecić dodatkowe badania, mówiła, że to wina chemioterapii a jak mama chce coś przeciwbólowego to żebym udała się z nią do lekarza rodzinnego. Później okazało się, że ma przerzuty do głowy. To, co się stało kilka miesięcy później spowodowało, że naszej kochanej mamy już nie ma. Gdy na wizycie kilka miesięcy później zapytałam jak wyglądają wyniki prześwietlenia całego ciała. Powiedziała, że bardzo dobrze i guzy w głowie zmniejszyły się. Zataiła fakt, że na płucach zaczyna się zapalenie. Wysyłając nas do domu i umawiając na kolejną wizytę za dwa tygodnie. Tak nieświadomie moja mama przechodziła zapalenie płuc, o którym doktor nas nie powiadomiła. Niestety nie doczekała u niej kolejnej wizyty.

Z dużą dozą uprzejmości i wyrozumiałości tłumaczy, odpowiada na wszystkie pytania,bardzo pomaga mi przejść przez ten ciężki okres

Pani doktor szybko reaguje, wysyła na badania, kieruje na konsultacje. Jest profesjonalna i życzliwa. Tłumy przed gabinetem też o czymś świadczą.