lek. Sylwia Pogoda-Złotkowska

Bardzo konkretna, rzeczowa, uprzejma pani doktor. Cierpliwie wytłumaczyła i dawała nadzieję. Zapobiegała objawom niepożądanym wynikających z procesu leczenia. Stosowała odpowiednie leczenie przeciw bólowe. Cierpliwie tłumaczyła. Dała nam 5 lat życia w całkiem dobrej formie.

Absolutnie nie polecam. Pani Doktor już na pierwszej wizycie skreśliła mamę. Podejście do pacjenta okropne. Zero reakcji na stan, w jakim była mama, która mdlała na korytarzu, miała silną zakrzepicę, anemię, a mimo tego pani doktor nie wzięła jej na oddział. Nie dawała jej żadnej nadziei. Chemioterapia, która działała, została odstawiona i wdrożona została immunoterapia, po której mama zgłaszała, że czuje okropne bóle, miała silne biegunki. Pani doktor nie reagowała na skutki uboczne, guz w piersi po immunoterapii w dwa miesiące urósł z 3.5cm na 8cm. Pani Pogoda nie reagowała, nie odstawiła tego leczenia, bo liczyło się ukończenie programu, w którym znalazła się mama. Mamą zaopiekowała się przemiła Pani doktor z Tomaszowa Mazowieckiego, która dała jej szansę na życie. Czuje ogromny żal do Pani, moim zdaniem, gdyby nie immunoterapia i brak empatii, mama (młoda kobieta w wieku 53 lat) na pewno byłaby w innym stanie. Żałujemy, że już na pierwszej wizycie nie zmieniliśmy przychodni Salve na inną.

Pani doktor jest osobą miłą, odpowiada na pytania i wątpliwości z pełnym profesjonalizmem. Z czystym sumieniem godna polecenia. Dziękujemy Pani doktor z całego serca. Oby jak najwięcej było takich lekarzy