3.5
(22 oceny)
dr n. med. Tomasz Łopatyński
chirurg, endokrynolog
Ten lekarz pracuje w:
ul. I. Ghandii 14, Warszawa
Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:
Oceny z komentarzami (11)
Osoba towarzysząca
rok temu
W mojej ocenie pacjentów z NFZ doktor traktuje na odczepnego, byle jak. Ciągle Pan doktor jest zdenerwowany, naburmuszony. Dotychczas nie przekonałam się o jego dobrych manierach, człowieczeństwie, kulturze.
Czytaj dalej
Osoba towarzysząca
7 lat temu
Pacjent
7 lat temu
Czytając niektóre ochy i achy nad dr Łopatyńskim, zastanawiam się, czy aby na pewno mówimy o tym samym lekarzu??? Nie neguję, że być może przyjmując pacjentów prywatnie, jest taki właśnie och, ach, grzeczny, ludzki, troskliwy... Niestety, będąc pacjentką z NFZ jestem traktowana na odczepnego, byle jak... Ciągle Pan doktor naburmuszony ... Przez kilka lat leczenia u tegoż specjalisty, mogę na palcach jednej ręki policzyć jego w miarę przystępny nastrój, większość wizyt, to akceptowanie jego "much w nosie"... Dotychczas nie przekonałam się o jego dobrych manierach, człowieczeństwie, kulturze czy zainteresowaniu stanem zdrowia, które jest na tyle o ile, żeby nie umrzeć od razu pod jego gabinetem... No może, gdyby pójść prywatnie, Pan doktor byłby prawdziwym lekarzem, takim z krwi i kości... I tak na koniec, jakikolwiek lekarz nie tylko ma leczyć, ale ma też w zamian za szacunek, darzyć szacunkiem pacjenta, bo dzięki niemu między innymi, ma z czego żyć!
Czytaj dalej
Osoba towarzysząca
7 lat temu
Potwierdzam zamieszczone wcześniej opinie o nieuprzejmości i aroganckim wręcz zachowaniu doktora. Nie oceniam umiejętności leczenia pacjentów, ponieważ mój kontakt z doktorem miał miejsce na izbie przyjęć szpitala, kiedy to pojawiłam się tam z moim ojcem. Dopiero kiedy stary schorowany i cierpiący człowiek powiedział: "Panie doktorze niech Pan na mnie nie krzyczy. Ja walczyłem w AK w czasie wojny, siedziałem w obozie na Majdanku i nie życzę sobie takiego traktowania", wówczas zmienił swoje zachowanie. Sytuacja miała miejsce w 2011 roku, mój ojciec już nie żyje. Teraz pisząc te słowa mam łzy w oczach. Doktora ojciec również zmarł. Może dało mu to do myślenia.
Czytaj dalej
Pacjent
7 lat temu
Lekarz polecony przez rodzinę, operacja usunięcia tarczycy po której do końca życia będę się zmagać z powikłaniami. Jeździłam do doktora na każdą wizytę ponad 150 km, a gdy na którąś z kolei nie mogłam dotrzeć (awaryjna sytuacja w domu rodzinnym - ponad 450 km od aktualnego miejsca pobytu), to przez telefon usłyszałam tylko "...miała Pani ustaloną wizytę 3 dni temu, teraz to nie będę z Panią rozmawiać..." i połączenie zostało zerwane zanim cokolwiek zdążyłam powiedzieć. Przydałoby się trochę kultury i dobrego wychowania!!!
Czytaj dalej
Pacjent
8 lat temu
Bardzo niesympatyczny lekarz. Potraktował mnie jak śmiecia. Zlekceważył mój problem i moje potrzeby.
Czytaj dalej
Pacjent
8 lat temu
Pacjent
8 lat temu
Dyrektorem, prezesem czy po prostu szefem się bywa, natomiast człowiekiem się jest - albo nie. Doktor Tomasz Łopatyński jest właśnie Prawdziwym Człowiekiem i znakomitym fachowcem. Wielu zawdzięcza mu życie. Ja też.
Czytaj dalej
Pacjent
9 lat temu
PAN DOKTOR czasem -zawsze uważa że ma racje nawet jak się myli jest zbyt pewny siebie arogancki na pewno często ze zmęczenia ale to nie tłumaczy jego zachowania!!!! Jest świetny w tym co robi wie o tym na pewno nie zależy mu na pacjentach bo ma ich tylu że nie musi się starać!!!!! to era raka nowotworu!!!Jest super specjalistą ale zapomina być człowiekiem!!! czy to moja wina że mam nowotwór? że chcę żyć? potrzebuję pana doktora bo jest dobry i on to wie!!! to ja szukam go nie on mnie!!! ZYCZĘ ZDROWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czytaj dalej
Pacjent
9 lat temu
jest to wspaniały lekarz, życzyłabym sobie zawsze być tak potraktowana jak byłam, jestem i mam nadzieję będę traktowana przez wszystkich lekarzy i wszystkich specjalności. Serdeczny, miły, opiekuńczy, wrażliwy, kontaktowy. Polecam wszystkim tego lekarza.
Czytaj dalej