Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
2.6
(11 ocen)

lek. Beata Budka

radioterapeuta

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 11

pokaż więcej

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (4)

Osoba towarzysząca

(2.3)
8 miesięcy temu
Przy pierwszym kontakcie z tą panią na słowa "dzień dobry" pani doktor odpowiedziała: a upoważnienie jest? Odnoszenie się do rodziny jest w gruncie mało ważne. Zachowanie tej pani i sposób przekazywania informacji sprawiał, że miało się wrażenie, iż należało panią doktor po rękach całować, ponieważ znalazła chwilę na rozmowę z rodziną pacjenta...sam kontakt z pacjentem lakoniczny i tylko kiedy tata pytał. Pani doktor sama z siebie nie raczyła informować taty, jakie leki podaje, w jakim celu i jakie mogą być skutki. Tata do końca był w pełni świadomy. Wisienką na torcie było, po zgonie taty wydanie, dokumentów innego pana...przeprosiła za to inna osoba z pokoju lekarskiego, a pani Budka skwitowała to pytaniem, czy oddałem już te dokumenty. Odpowiedziałem, że tak to powiedziała, że to wszystko. Niby lekarz, ale jakby nie lekarz, tylko ktoś od podawania leków...jak widać, mój komentarz nie jest jedyny w tym tonie i to na przestrzeni lat.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(4.3)
6 lat temu
Nie mogę zgodzić się z poprzednimi opiniami. Uważam, że pani doktor była jedną z najbardziej kompetentnych na tym oddziale. Fakt, mogłaby trochę złagodzić ton wypowiedzi, ale prawda jest taka, że cokolwiek działo się z mamą bardzo szybko reagowała, przychodziła szybko z dyżurki i podawała odpowiednie leki. W zasadzie cieszyłam się, kiedy miała dyżur, bo razem z siostrą byłyśmy bardziej spokojne o mamę. I tak w pew nym momencie wiedziałyśmy, że zbliża się koniec, ale pani dr w przeciwieństwie do kierownika, podawała leki, które sprawiały, że umierający się tak nie męczył. Z całego zespołu lekarzy z tego oddziału po miesięcznym pobycie uważam, że pani doktor jest z nich najbardziej kompetentna i rzeczowa, choć niekoniecznie miła.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.0)
7 lat temu
Kobieta, która absolutnie NIGDY nie powinna leczyć a już na pewno nie na oddziale paliatywnym. Lekceważące podejście do pacjenta, potrafiła kpić z mojej cierpiącej mamy, nie dbała o uśmierzenie ani złagodzenie bólu. Ten oddział ma pomagać udręczonym i cierpiącym, pacjenci mają prawo marudzić oni cierpią i CZEKAJĄ na należną im pomoc a jej nie otrzymują. Leki wydzielane w jakiś im znany sposób ci pacjenci nie są tam bo chcą oni już nie mają wyjścia a najgorsze, że nie mają wsparcia i pomocy. Jakaś pomyłka z tym oddziałem to nie pomoc a rzeźnia
Czytaj dalej
Pokaż więcej

Wszystkie oceny (7)

Osoba towarzysząca

(1.0)
6 lat temu

Osoba towarzysząca

(1.0)
6 lat temu

Pacjent

(4.6)
7 lat temu

Pacjent

(1.1)
7 lat temu

Osoba towarzysząca

(1.3)
9 lat temu

Pacjent

(5.0)
10 lat temu

Pacjent

(5.0)
10 lat temu