lek. Katarzyna Waśniewska

Pani doktor jest cudowna.Oddaje całą siebie pracy.bardzo miła i kompetentna.

Pani doktor na pytanie czy jest jakaś zmiana w wynika morfologii pomiędzy obecnym wynikiem a poprzednim. Kazała pacjentowi samodzielnie sobie porównać. To chyba mówi o jakość i ilości udzielanychyba informacji

Pani Doktor odnosi się bez szacunku. Jest opryskliwa , ma pretensje, że zadaje jej się pytania związane chorobą. Najważniejsze dla niej jest podanie chemii niezależnie od wyników badań. Liczy się sztuka! Wieliszew mimi, że głosi na swojej stronie, że również zajmuje się leczeniem powikłań absolutnie nie ma to miejsca. Tam podaję się tylko chemię i robią naświetlania- nic więcej!!!! Ten szpital nie powinien tak się nazywać-maksymalna nazwa to lecznica. Wracając do Pani Doktor- nie obchodzi jej stan pacjenta. Lekceważy opinię innego lekarza, który wskazuje na wstrzymanie chemii, a Ona mimo to upiera się z jej podańiem. Zapomina co komu przepisała i co zaleciła. Szpital warty lekarza-lekarz warty szpitala! Ups! przeprasza- lecznicy.

Pani doktor zaczęła leczyć moją mamę po tym, jak poprzednia lekarka zmieniła miejsce pracy. Poprzednia lekarka zaproponowała pewien plan leczenia (chodzi o nowotwór piersi z przerzutami na kości i węzły chłonne), natomiast u dr Waśniewskiej jest totalny chaos - leczy z wizyty na wizytę, nie pamięta, co zleciła, co przepisała. Raz musiałam wertować całą teczkę dokumentów, bo pani nie wiedziała, czy przepisała Pamifos, czy coś innego (chociaż mogłaby to sprawdzić w komputerze). Pani doktor dała różne skierowania na badania, ale przy niektórych było tak, że to my musiałyśmy podjąć decyzję, czy chcemy to skierowanie ("Żeby potem nie było, że nie dałam, mogę dać".)Każda wizyta jest pełna napięcia, bo pani doktor jest mało uprzejma - wyraża się w sposób "Czytały wyniki?", "Zrobiły badania?", a gdy mama coś mówi, to pani doktor często robi dziwne miny i się podśmiewa. Mama jest starszą osobą i mówi trochę wolniej oraz nie wszystko rozumie, ale bez przesady. Ale pomijając kwestię kultury osobistej, wygląda to tak, jakby leczenie było w tym przypadku w ogóle nieprzemyślane. Jedynym plusem było to, że jak mama złapała poważną infekcję i nie wiedzieliśmy, co zrobić, to gdy zadzwoniliśmy do Pani dr, ona oddzwoniła w wolnej chwili, a później przepisała mamie kroplówki, które postawiły ją na nogi, ale żeby uzyskać ten efekt tez trzeba było pani dr zwrócić uwagę, bo na wizycie była bardzo niemiła i nie okazywała zbyt dużego zainteresowania.

Obecnie pracuje również w szpitalu w Wieliszewie. Lekarz mało kompetentny, nie ma koncepcji leczenia pacjenta, oczekuje że to pacjent będzie miał taką koncepcję, nie pamięta kompletnie co przepisała pacjentowi, jakie były zalecenia, nie potrafi korzystać z danych w systemie komputerowym. Bezosobowe i mało kulturalne podejście do pacjenta. Brak cierpliwości w stosunku do osób bardzo chorych i starszych.