Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
2.7
(40 ocen)

lek. Olga Urbanowska-Domańska

onkolog kliniczny

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 40

pokaż więcej

Ten lekarz pracuje w:

ul. dr Izabeli Romanowskiej 2, Bydgoszcz

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (15)

Osoba towarzysząca

(4.3)
rok temu
Bardzo dobra specjalistka, nowoczesne metody leczenia, doświadczenie w leczeniu nowotworów.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.0)
rok temu
Bardzo nieprzyjemna, nieempatyczna osoba. Moja mama bała się tej lekarki. Niestety.
Czytaj dalej

Pacjent

(1.0)
rok temu
Wg mnie, Szanowna Pani doktor, nie potrafi rozmawiać z pacjentem. Wizyta u Pani dr. w Centrum Onkologi nie wniosła niczego. Nic się nie dowiedziałem mimo zadawania pytań, bo sama z siebie chyba by wydusiła z siebie, że surową nazwę choroby i że będzie kolejna wizyta. Na kolejnej wizycie już u innego lekarza okazało się, że w patomorfologii zapomniała zlecić jednego badania w moim przypadku najważniejszego, jaki to gen jest uszkodzony i mam kolejny miesiąc w plecy, a choroba szybko postępuje. Teraz od nowa czekam na wyniki badań. Dodam, że po przeczytaniu pierwszego lepszego artykułu od "wujka google" wiadomo, że leczenie zależy od wyniku, który to gen jest uszkodzony i to jest w zasadzie jedyna kwestia, która decyduje o dalszym leczeniu, i tych badań Szanowna Pani dr. nie zleciła. Wyszedłem z Centrum Onkologi taki wściekły, przecież to jest ludzkie życie.
Czytaj dalej

Pacjent

(2.3)
rok temu
Pani doktor leczyła mnie jakiś czas temu. Jestem wdzięczna za zaproponowanie mi konsultacji u lekarza chirurga, który uratował mi życie. Niestety ma trudność rozmawiania z pacjentem. Używa niezrozumiałych medycznych terminów bez umiejętności przełożenia ich na zrozumiały język. W mojej opinii nieempatyczna i niemiła. Nie polecam opieki tej lekarki.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.5)
2 lata temu
Najbardziej nieempatyczny lekarz z jakim miałem styczność. W onkologii to nie do pomyślenia. Pani doktor sprawia wrażenie jakby wykonywała swoje obowiązki za karę. Wykazuje brak szacunku i kultury dla swoich pacjentów i osób towarzyszących.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.3)
2 lata temu
Od badania do badania bardzo długi czas oczekiwania na dalsze decyzje... zlecone badania nie nadawały się do porównania między sobą, więc tak naprawdę niewiele wynosiły do leczenia, a czas nieubłaganie mijał...pacjent silnie bólowy z przerzutami pozostawiony bez możliwości konsultacji telefonicznej. Brak empatii, zrozumienia i szukania dobrej drogi leczenia...kilkumiesięczna chemia była nietrafiona, a mojego Brata już nie ma...
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(5.0)
2 lata temu
Pani doktor przyjęła mojego męża w ciężkim stanie w bardzo zaawansowanym stadium choroby... nie odpuściła, zbadała to co było zbadane wcześniej, ponieważ jej wiedza nie pozwalała na to, aby zgodzić się z postawioną diagnozą... reasumując być może nie każdy jest ckliwy empatyczny i ,,kocha delfiny” - mnie tez sprowadziła na ziemię, ale dzięki niej mój mąż żyje, a ja razem z nim. Pozdrawiam serdecznie Jakowicz-Podziawo żona Mariusza :)
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.0)
3 lata temu
Żle oceniła stan zdrowia mojej mamy, skierowała na bardzo silną chemię, starej generacji, opryskliwa. Wygłaszała kategoryczne i bardzo dołujące opinie na temat chorób współistniejących, które są poza jej kompetencjami, doprowadzając mamę do depresji. NIE POLECAM
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.0)
6 lat temu
Potwierdzam wcześniejsze negatywne opinie o tej pani. Opryskliwa, niemiła, podczas wizyty żuła gumę. Pomimo zgłaszanych dolegliwości nawet taty nie zbadała!!! Byle szybciej, następny proszę. Stan zdrowia taty w ogóle jej nie interesował. Zero empatii. Zastosowane leczenie nie przyniosło żadnego efektu, dopiero kiedy zmieniliśmy lekarza na pana doktora z sąsiedniego gabinetu, to z tatą jest lepiej. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM KONTAKTU Z TĄ PANIĄ.
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
6 lat temu
Dzieki pani doktor i zastasowanym leczeniu guz piersi całkowicie zniknął !Zostałam szybko zoperowana i już kończę radioerapię . Chce bardzo podziękować za cierpliwość bo czasami było trudno (gorączka w trakcie chemioterapii) ale zawsze mogłam przyjechać i być przyjęta bez czekania.
Czytaj dalej
1 2 > >>

Wszystkie oceny (25)

Osoba towarzysząca

(1.0)
8 miesięcy temu

Osoba towarzysząca

(1.0)
9 miesięcy temu

Osoba towarzysząca

(1.0)
rok temu
Pokaż więcej