Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
1.5
(13 ocen)

lek. Stanisław Romanowski

chirurg

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 13

pokaż więcej

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (6)

Osoba towarzysząca

(1.0)
6 lat temu
Wizyty kontrolne przez dwa lata u p.Romanowskiego to strata czasu .Wiem, ponieważ osoba bardzo mi bliska odbywała regularne wizyty co 3-4 miesiące. Zaufała temu llekarzowi a on nie zlecał badań kontrolnych. Kilka słów wyjaśnienia. Po usunięciu zmiany barwnikowej w wyniku hist-pat diagnoza czerniak, był 2013r. Pogłębiono ranę o margines ,pobrano węzeł wartowniczy wyszło czysto. Zalecenie kontrolować się. Po roku wszystko dobrze.. Pacjentka postanawia przenieść się z wizytami kontrolnymi do Gdańska z uwagi na zmianę miejsca zamieszkania. Trafia do Stanisława Romanowskiego w CO w Gdańsku . Jak już wspomniałam regularnie jest na wyznaczanych wizytach. Ten lekarz głównie ogląda miejsce na nodze po usunięciu pieprzyka . Na zapytanie dlaczego noga boli i ma dużio większy obwód lekarz uznaje, że to po wcześniejszym skręceniu nie wystawia skierowania na jakiekolwiek wyniki. Wizyta we wrześniu ubiegłego roku gdy wszystko boli całe ciało i kości są przez lekarza uznane jako przeziębienie . Samodzielne wyczucie guzka w pachwinie to biopsja i przekazanie do dalszego leczenia w CO w Warszawie.. Tu zaczyna się nasz koszmar ponieważ pomimo diagnozy czerniak w 2013 roku rozpoczynamy diagnostykę od podstaw . Cierpienie spowodowane brakiem środków przeciwbólowych bo jest diagnozowana. Pokonywanie km z Gdańska do Warszawy, ponowna biopsja teraz gruboigłowa, potem operacja i diagnoza po 2,5 miesiąca od wizyty przerzuty czerniaka. Informacja, że to ostatnie stadium czwarte . Jak to możliwe ,że z fazy 1 diagnozy pod pilnym okiem onkologów jest faza czwarta . Cierpienie młodej kobiety po dwóch tygodniach od diagnozy dobiegło końca Odeszła piękna młoda kobieta która ufała lekarzowi ...
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.0)
6 lat temu
Pan Romanowski nie chce albo nie umie kontrolować pacjenta onkologicznego . Nie zleca podstawowych badań kontrolnych. Szkoda czasu na wizyty bo one nic nie wnoszą. Pacjent z diagnozą ma prawo do badań kontrolnych.
Czytaj dalej

Pacjent

(1.0)
7 lat temu
Na Pana Stanisława Romanowskiego trafiłam w styczniu tego roku. Podczas wycięcia węzła chłonnego szyi do badań histopatologicznych ( kazał mi sobie samej wybrac wezeł do wyciecia, gdzie to on powinien to zrobic, bo jest lekarzem) uszkodził mi nerwy, co spowodowało kalectwo na dłuższy okres bądź na stałe- w trakcie leczenia. Nie polecam, wizyta w szybkim terminie ale to tez wskazuje na nieciekawą renomę lekarza. NIE POLECAM
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(4.6)
7 lat temu
Poniewaz sama jestem pacjentką onkologiczną od 2003 r to wydaje mi się że łatwiej mi ocenić było lekarza mojej mamy.Ona i ja mamy ten sam rodzaj nowotworu
Czytaj dalej

Pacjent

(1.0)
8 lat temu
Wizyta u Pana Romanowskiego odbyła się w kwietniu bieżącego roku. Zastanawiający był fakt,że tak tak krótki był czas oczekiwania na wizytę bo tylko 2 dni.Sama wizyta trwała 10 minut,spohjrzał tylko na wynik USG i bez zastanowienia powiedział "biopsja w kierunku nowotworu"... żadnej uprzejmości, okazania choć w najmniejszym stopniu empatii pacjentowi...jakby tego było mało po badaniu palpacyjnym wypisał skierowania na biopsję w miejscu gdzie żadnego GUZA NIE MA !!! Niewiem jak można dokonać aż tak rażącej pomyłki...Największe guzy które maja wskazania do pilnej biopsji pan doktor poprostu pominął, a może nie zauważył? Po wyjściu z gabinetu i przeczytaniu skierowania zauważyłam,że przecież w takim miejscu nie mam guza więc po co mam się dać kuć i niepotrzebnie zadawać ból, więc udałam się do Pana doktora raz jeszcze i zapytałam czy możliwa jest pomyłka..oczywiście uświadomił mi ze jest lekarzem i jak mógłby się pomylić. Następnego dnia udałam się na biopsję do prywatnej kliniki w której uświadomiono mi,że guzy najbardziej podejrzane pan doktor zlekceważył, bo przecież nie możliwe jest aby ich nie zauważył a Pani wynonująca biopsje nie mogła pojąć faktu takiej pomyłki... Biopsja ze skierowania pana doktora byłaby zupełnie nie potrzebna...Pan Romanowski utwierdził mnie w przekonaniu ze rzadkością w tym kraju są lekarze z prawdziwego powołania, którym w pełni można zaufać. Była to pierwsza i ostatnia wizyta u Pana Stanisława.
Czytaj dalej

Pacjent

(2.3)
8 lat temu
Nie mam zaufania do tego lekarza. Poczułam się jak intruz.
Czytaj dalej

Wszystkie oceny (7)

Pacjent

(1.0)
6 lat temu

Pacjent

(1.0)
6 lat temu

Pacjent

(1.0)
6 lat temu
Pokaż więcej