Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
4.2
(57 ocen)

Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki

ul. Rzgowska 281/289, Łódź

82% pacjentów poleca tę placówkę

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 57

pokaż więcej

Więcej informacji

Centrala: 42 271 10 00

W szpitalu funkcjonuje: 

Klinika Onkologii

Diagnostyka i leczenie chorych na raka piersi, raka jajnika, jajowodu, otrzewnej, raka trzonu macicy, szyjki macicy, raka przełyku, żołądka, jelita, wątroby, trzustki, głowy i szyi, raka płuca, raka nerki, pęcherza moczowego, prostaty, czerniaka, chłoniaki, mięsaki.

Klinika Chirurgii Onkologicznej i Chorób Piersi

  • Główna dziedziną działalności medycznej  jest nowoczesne i skojarzone leczenie chirurgiczne chorych na raka piersi obejmujące również szeroką gamę jednoczasowych i odroczonych zabiegów rekonstrukcyjnych. Ponadto wykonywane są zabiegi operacyjne gruczołu tarczowego, cholecystektomie, operacje plastyczne różnego rodzaju przepuklin, zabiegi operacyjne nowotworów skóry (czerniak), wszelkie limfadenektomie oraz zabiegi w obrębie jamy brzusznej .
  • Przed i pooperacyjna chemioterapia

Klinika Ginekologii Operacyjnej i Ginekologii Onkologicznej

Klinika Ginekologii Operacyjnej, Endoskopowej i Ginekologii Onkologicznej

 

Programy lekowe realizowane w placówce

  • B.4. Leczenie chorych na raka jelita grubego
  • B.6. Leczenie chorych na raka płuca oraz międzybłoniaka opłucnej
  • B.8. Leczenie chorych na mięsaki tkanek miękkich
  • B.9.FM. Leczenie chorych na raka piersi
  • B.10. Leczenie pacjentów z rakiem nerki
  • B.12.FM. Leczenie chorych na chłoniaki B-komórkowe
  • B.50. Leczenie chorych na raka jajnika, raka jajowodu lub raka otrzewnej
  • B.56. Leczenie chorych na raka gruczołu krokowego
  • B.66. Leczenie chorych na chłoniaki T-komórkowe
  • B.77. Leczenie chorych na klasycznego chłoniaka Hodgkina
  • B.85. Leczenie pacjentów z gruczolakorakiem trzustki
  • B.88. Leczenie chorych na zaawansowanego raka podstawnokomórkowego skóry wismodegibem
  • B.134. Zapobieganie powikłaniom kostnym u dorosłych pacjentów z zaawansowanym procesem nowotworowym obejmującym kości z zastosowaniem denosumabu
  • B.141.FM. Leczenie pacjentów z rakiem urotelialnym
  • B.144. Leczenie pacjentów z guzami litymi z fuzją genu receptorowej kinazy tyrozynowej dla neurotrofin (NTRK)
  • B.148. Leczenie chorych na raka endometrium
  • B.159. Leczenie chorych na raka szyjki macicy
  • B.163.FM. Leczenie chorych na czerniaka błony naczyniowej oka

Personel medyczny

Pokaż personel wg. specjalizacji:

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (15)

Pacjent

(5.0)
4 lata temu
Nie mam żadnych zastrzeżeń co do lekarzy, są najlepsi oraz przemiłe Panie pielęgniarki. Jedyna rzecz, którą trzeba zmienić to posiłki - są straszne. Zupy zimne, z resztą drugie danie również. Nie da się tego jeść.
Czytaj dalej

Pacjent

(3.0)
4 lata temu
Pierwsze pobranie materiału do badań nie wykazało żadnych zmian nowotworowych, a miesiąc później pobranie materiału i nowotwór już w stadium nieoperacyjnym.
Czytaj dalej

Pacjent

(3.0)
4 lata temu
Po zabiegu czułam się pozostawiona samej sobie. Zero zainteresowania jeśli chodzi o opiekę pielęgniarek, jak i opiekę lekarską. Nie polecam.
Czytaj dalej

Pacjent

(1.8)
4 lata temu
Oddział Ginekologii Operacyjnej i Ginekologii Onkologicznej. Współczuję każdemu, kto trafi na ten oddział. Do lekarzy (swojego i jeszcze jednego z tego oddziału) nie mam żadnych zastrzeżeń, ale pielęgniarki pracują tam jak za karę. O niczym nie informują pacjentek, jak prosi się je o coś, to wielkie pretensje, że im się przeszkadza. Nie tylko ja byłam tak traktowana. O zabiegu dowiedziałam się na porannym obchodzie, nikt wcześniej nie raczył mnie o tym poinformować. O godzinie 10:00 przyjęli nową pacjentkę na moje miejsce, a ja zabieg miałam dopiero o 12:00. O godzinie 12:34 dostałam wypis ze szpitala, mimo tego, że nadal byłam pod narkozą. Po przebudzeniu się usłyszałam od pielęgniarki sarkastyczne „Co Ty taka słaba jesteś?”, a salowa pytała mnie chyba ze trzy razy, kiedy w końcu wychodzę, bo chce posprzątać moje łóżko. Co tam, że nie miałam siły zejść z łóżka. Jak poszłam do pielęgniarki, żeby zdjęła mi wenflon to dosłownie wyszarpnęła mi go z nadgarstka, cały dzień nie byłam w stanie ruszyć ręką. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie trafię na ten oddział.
Czytaj dalej

Pacjent

(4.4)
5 lat temu
Oceniam b.dobrze.
Czytaj dalej
<< < 1 2

Wszystkie oceny (42)

Pacjent

(4.8)
6 miesięcy temu

Pacjent

(5.0)
6 miesięcy temu

Pacjent

(4.4)
rok temu
Pokaż więcej