Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
4.7
(29 ocen)

lek. Anna Słoniewska

radioterapeuta

100% pacjentów poleca tego lekarza

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 29

pokaż więcej

Ten lekarz pracuje w:

ul. Kościelna 61, Wieliszew

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (17)

Pacjent

(5.0)
6 lat temu
Lekarka bardzo uprzejma,dokladnie wszystko wyjasnia.Rozmawia sie z ta Pania jak z kolezanka. Leczylem sie na raka prostaty z wyjsciowym PSA pow.110,4 ,po leczeniu farmakologicznym i radioterapii 36 naswietlen w roku 2013, obecne PSA wynosi 0,008 od 3 lat bez oznak wznowu.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.3)
7 lat temu
Pani doktor wzbudziła zaufanie mojego ś.p. teścia, wydawała się życzliwa i kompetentna. Niestety, w trakcie morderczego leczenia nasze zdanie na temat jej i szpitala w Wieliszewie uległo kategorycznej zmianie. Nie chcę oceniać niczyich intencji, ale jest pewne, że dokonano rażących zaniedbań, które doprowadziły do śmierci teścia. Oczywiście, był śmiertelnie chory i mógł umrzeć tak czy inaczej, niemniej takie są fakty: 1. gdy wskutek naświetlań okolic gardła stracił w 100% możliwość przełykania, nie mógł więc w ogóle jeść ani pić, nie podano mu przez ok. tydzień jedzenia w żadnej formie, w której mógłby je przyjąć - dostał je w formie kroplówki dopiero w innym szpitalu, gdy już zupełnie zasłabł - w ciągu kilku godzin po podaniu jedzenia odzyskał siły; 2. gdy ostatnie kilka naświetlań spowodowało na jego szyi poparzenie w formie otwartej, sączącej się rany, przez kilka dni w żaden sposób nie opatrzono go, mimo potwornego bólu i zagrożenia zakażeniem - uczyniono to dopiero w innym szpitalu, rana wtedy szybko zaczęła się goić; 3. gdy wyjałowiony po radio- i chemioterapii oraz osłabiony zawałem wrócił ze szpitala kardiologicznego do Wieliszewa, położono go na sali trzyosobowej, w której odbywały się normalnym tokiem odwiedziny osób z zewnątrz bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności - w rezultacie, po czterech dniach przeniesiony w końcu do izolatki na OIOM-ie, zmarł wskutek zakażenia wieloma bakteriami. Ostatni fakt - przez ostatnie kilka dni życia teść tak bardzo stracił zaufanie do swojej doktor prowadzącej i reszty personelu szpitala, że nie pozwolił swoim bliskim ani na chwilę opuścić swojego łóżka. Bał się zostać sam. Bardzo chciał żyć.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(5.0)
8 lat temu
Doskonały lekarz z bardzo dużymi pokładami empatii...wyrozumiała, troskliwa...nie traktuje Pacjenta ani Rodziny przedmiotowo...
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
9 lat temu
Uprzejma, kompetentna wiecej takich lekarzy. Takiej doktor mozna powierzyc swoje zdrowie. To sie czuje.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(5.0)
9 lat temu
Lekarz ale i wrażliwy człowiek. Kiedy w innych, znanych placówkach, skreślono mamę z możliwości leczenia, Pani Doktor podjęła wyzwanie,objęła opieką jak kimś bliskim.Podobno już taka jest.Przyszłości nie znam, ale tchnęła nadzieją. Dziękujemy.
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
9 lat temu
Dziękuję Bogu,że trafiłam na Panią doktor bo pewnie jeszcze dlatego żyję.Bardzo ciepła,cierpliwa,a przy tym kompetentna Pani doktor.Zawsze ma czas dla pacjenta,nawet telefonicznie.Na pytania odpowiada bardzo dokładnie i zrozumiale dla pacjenta.POLECAM Panią doktor bardzo gorąco.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(5.0)
10 lat temu
Pani doktor jest bardzo życzliwa do pacjentki i najbliższej rodziny, z cierpliwością odpowiada na każde zadane pytanie. Jesteśmy bardzo wdzięczni losowi, że trafiliśmy pod opiekę do Pani doktor. LEKARZ Z POWOŁANIA!
Czytaj dalej
<< < 1 2

Wszystkie oceny (12)

Pacjent

(5.0)
10 lat temu
<< < 1 2