Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
3.2
(12 ocen)

lek. Ryszard Wichary

hematolog, internista

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 12

pokaż więcej

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (7)

Pacjent

(1.0)
rok temu
Ten lekarz w ogóle nie pasuje do personelu pracującego w klinice, który z poświęceniem wykonują swoje obowiązki. Cechuje go arogancja, buta i brak szacunku dla pacjenta, dopuszcza się obraźliwych i ironicznych określeń pod adresem pacjentów, którzy chcą dowiedzieć się czegoś o swoim stanie zdrowia, przebiegu leczenia lub zgłaszających problemy zdrowotne. Proszę nie pozwalać sobie na ignorancje i brak kultury z jego strony i zgłaszać od razu takie zachowanie. Nie polecam jakiegokolwiek leczenia u tego lekarza.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(3.5)
3 lata temu
U mojej Mamy nie zlecił dodatkowych badań w kierunku niedokrwistości hemolitycznej, występowała z autoagresji. Niestety doszło do przełomu hemolitycznego. Leczył niedokrwistość żelazem, jak większość lekarzy. Diagnostyka chorób rzadkich niestety na bardzo niskim poziomie, ten lekarz też nie spojrzał na całościowe wyniki. Niestety niedokrwistość z toczniem doprowadziła do szybkiej śmierci. Nie jest to jedyny lekarz, który nas zbył, bo Mama wygląda świetnie, a wyniki tylko trochę odbiegają od normy, co z tego, że od 1994 roku występowały różnorodne niepowiązane problemy zdrowotne. Toczeń i niedokrwistość, pomimo wydania fortuny na lekarzy przez wiele lat zostały zdiagnozowane na dzień przed śmiercią. Szkoda, że dr Wichary nie zlecił badań, może moja Mama doczekałaby chociaż narodzin wnuka.
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
6 lat temu
Leczę się u Pana Doktora R. Wicharego od 7 lat( poradnia hematologiczna ). Bardzo życzliwy, słuchający pacjenta, szczery i zarazem dodający otuchy. Bardzo polecam Pana Doktora. Lekarz z powołania.
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
7 lat temu
Wspaniały lekarz i fantastyczny człowiek. Rzeczowy, nie owija w bawełnę, lecz jednocześnie cechuje go wyjątkowa empatia i zrozumienie nastrojów człowieka, którego życie jest zagrożone. Przeszedłem wszystkie dostępne w Polsce terapie, a kiedy okazały się nieskuteczne, stworzył mi okazję uczestniczenia w programie, dzięki któremu jestem leczony według najnowszych standardów. Bez żadnej przesady stwierdzam, że dzięki niemu ciągle żyję.
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.4)
8 lat temu
Schemat leczenia szpiczaka wymaga podawania deksametazoonu w dawkach 1 4 8 11 dnia cyklu chemioterapii a a pan doktor na sugestie mojego męża przepisał tylko jedna dawkę deksametazoonu .to ze jestem lekarzem i leki dla męża moge wypisać od ręki ale co maja zrobic zwykli ludzie ? Każdego dnia przyjęć wprowadzi doktor wychodzi sobie miedzy 11a 12 maszeruje po ulicy i idzie poza teren. Szpitala apacjeci niekiedy ledwie siedzący na krzesłach i wyjacy z bólu czekają az łaskawie doKtor raczy wrócić do pracy .po tej przerwie przyjmuje juz w jeansach jakby sie gdzieś spieszył .na rzeczowe pytania mojego męża odpowiada niechętnie czasem arogancko wyniki badań cieżko od niego wyciągnąć zeby skonsultować z innym lekarzem . Horror w poczekalni i w gabinecie żadnego dobrego słowa nie moge powiedzieć na temat tego lekarza może byłby lepszym inżynierem niż lekarzem. Zdecydowanie nie polecam,
Czytaj dalej

Pacjent

(5.0)
8 lat temu
Lekarz walczący o pacjenta.
Czytaj dalej

Pacjent

(1.2)
8 lat temu
Bardzo nieuprzejmy pan, pacjent traktowany niczym zło konieczne.
Czytaj dalej

Wszystkie oceny (5)

Osoba towarzysząca

(5.0)
6 lat temu

Pacjent

(1.1)
7 lat temu

Osoba towarzysząca

(2.0)
7 lat temu

Pacjent

(4.3)
10 lat temu

Pacjent

(3.7)
10 lat temu