#3

Ta placówka zajęła 3 miejsce w Polsce, w rankingu 2024 ze średnią 4.7 przy 858 ocenach.

Mazowiecki Szpital Onkologiczny

Rewelacja.

pan doktor CHMIELEWSKI lekarz na duzą 5-tkę !

Z każdym lekarzem,pielęgniarką czy personelem z którym się tam spotkałam wspominam bardzo miło.Uprtzejmość tych ludzi jest boska i bardzo potrzebna pacjętowi.Szybkość i sprawność w robieniu badań i czekaniu na operację jest zaskakująca. Dziękuję całemu personelowi szpitala

Szybka diagnoza, szybka reakcja chirurgiczna i chemioterapia oraz pozostawanie pod opieką dobrych lekarzy na pewno miały wpływ na to, że żyję już 3 lata po raku. Do Wieliszewa wracam na badania i wiem, że dr. Agnieszka Chaładaj-Kujawska nie zostawi mnie bez pomocy.

Szpital w Wieliszewie jest bardzo dobrze zorganizowaną i prowadzną placówką. Jako pacjent byłem traktowany w sposób partnerski. w każdej sytuacji udzielano mi pełnej i rzeczowej informacji o moim stanie i proponowanych zabiegu. Lekarze i pielęgniarki są znakomicie przygotowani do swoich zadań. Organizacja pracy oddziału jest bardzo dobrze zaplanowana i skutecznie realizowana. Personel jest bardzo życzliwy, przyjazny i wyrozumiały. Nawiązuje i utrzymuje dobry kontakt z chorymi i podchodzi do nich z pełną empatią. Sposób przeprowadzania zabiegu na najwyższym poziomie.

Szpital godny polecenia, warunki jak w placówce prywatnej. Świetni lekarze, świetna organizacja. Co najważniejsze od diagnozy przez plan leczenia po leczenie - wszystko załatwione zostało migiem. W tym szpitalu lekarze leczą i chcą leczyć pacjentów!!!

Polecam ten ośrodek, lekarzy w szczególności dr Chmielewskiego, dr Omyłę i dr Bauer, bardzo dobre podejście do pacjenta, szpital z empatią.

dr Chwaliński jest lekarzem podobnym do filmowych z Leśnej Góry. Do czasu pobytu na oddziale urologii nie myślałem, że tak mili lekarze są tylko na filmach, ale cieszę się że są w rzeczywistości.

Dr.Halina ŻAK.Decyzje podejmowane przez Panią doktor są szybkie i trafne.I to jest najważniejsze w wyprowadzeniu pacjenta z choroby.

Od końca 2010r jestem leczona przez panią doktor Bauer-Kosińską.Odkąd zachorowałam w marcu 2010r byłam leczona przez dwie lekarki w Magodencie na Fieldorfa. Było to dla mnie o tyle wygodne, że mieszkam na Gocłwiu, a więc miałam blisko do przychodni i szpitala. Obie lekarki które się mną zajmowały /pierwsza poszła na urlop/ wg mojej oceny nie spełniały moich oczekiwań, a wcale nie są one wysokie. Nigdy nie miały czasu na chwileczkę rozmowy. Trzeba było je "łapać" na korytarzu i biec za nimi.Czułam się podle bo zapadały decyzje o moim leczeniu bez mojego udziału. Gdy opowiedziałam o tym pewnej lekarce z innej przychodni ta poleciła mi dr.Barbarę Bauer-Kosińską która w tamtym czasie już od kilku miesięcy pracowała w Magodencie na ul.Fieldorfa. Wydała jej znakomitą opinię, że jest doskonała specjalistką. Zapisałam się do dr.Barbary Bauer-Kosińskiej na wizytę i opowiedziałam swoje wątpliwości co do poprzednich lekarek i poprosiłam żeby przyjęła mnie "pod swoje skrzydła". I tak w całym moim nieszczęściu związanym z chorobą trafiłam do lekarki kompetentnej i mającej czas dla pacjenta. Po kilku miesiącach pani doktor przeniosła się do Przychodni przy Szpitalu Onkologicznym w Wieliszewie. Był to dla mnie wielki dylemat bo do Magodentu mam trzy przystanki autobusem, a do Wieliszewa daleko, pomimo to zdecydowałam się na podążenie za moją wspaniałą lekarką. Pragnę zaznaczyć, że jazda w jedną stronę komunikacją miejską zabiera mi około 2,5-3 godzin. Nigdy nie żałowałam tej decyzji. Nawet wtedy gdy nastąpił nawrót choroby i po wielogodzinnych chemiach musiałam wracać autobusami do domu. Pod opieką pani doktor Barbary Bauer-Kosińskiej czuję się zaopiekowana i bezpieczna najlepiej jak tylko można w takiej sytuacji. Nowi pacjenci siedzący w poczekalni i czekający na swoją kolejkę czasami się denerwują, że muszą za długo czekać, ale nie wiedzą tego co ja już wiem po tych kilku latach, że pani doktor czasami przyjmuje niektórych pacjentów w pierwszej kolejności bo taka jest konieczność. Znam te przypadki bo rozmawiam z tymi chorymi, spotykam się z nimi na kolejnych wizytach przez całe miesiące a nawet lata i wiem , że to nie są przypadki tzw "po znajomości" tylko choroba się błyskawicznie rozprzestrzenia i ci chorzy naprawdę potrzebują błyskawicznej pomocy. Ci sami chorzy źli, że muszą czekać, kiedy już wejdą do gabinetu nie liczą czasu który doktor im poświęca, a naprawdę ma czas dla każdego pacjenta. Na każde pytanie odpowie. Niektórzy pacjenci narzekają, że doktor Bauer za mało im mówi, ale tego nie da się ustalić kto ile wiadomości potrzebuje. Wcale nie tak mała grupa pacjentów ma takie motto na radzenie sobie z tą straszną chorobą: przychodzę, biorę co mi dają i uciekam z tego miejsca i nie chcę nic wiedzieć. Jestem chory tylko w przychodni czy szpitalu , gdy go opuszczam jestem zdrowy. Wiem to z rozmów z pacjentami którzy oprócz tego, że mają raka i gdzie go mają nic nie chcą wiedzieć. Doktor Barbara Bauer-Kosińska to jest lekarka o jakiej marzyłam. Spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jej wiadomości są na światowym poziomie bo ciągle się dokształca i jeździ na konferencje. Czegóż innego można jeszcze oczekiwać od lekarza. Dziękuję PANI DOKTOR BARBARZE BAUER-KOSIŃSKIEJ , że jest moją lekarką-opiekunką.