Skopiowane! KRS 0000358654 Menu
3.7
(294 oceny)

Narodowy Instytut Onkologii - Państwowy Instytut Badawczy Oddział w Krakowie

ul. Garncarska 11, Kraków

69% pacjentów poleca tę placówkę

Oceny szczegółowe

Całkowita liczba ocen: 294

pokaż więcej

Więcej informacji

tel. centrala 12 634 80 00

Rejestracja do poradni Onkologicznej 12 306 70 71
 

W Centrum Onkologii funkcjonuje:

Klinika Chirurgii Onkologicznej

Zajmuje się leczeniem chirurgicznym nowotworów litych, takich jak rak piersi, przewodu pokarmowego, nowotwory głowy i szyi, skóry, tkanek miękkich i układu moczowego. Wykonuje też małe zabiegi operacyjne w ramach pobytów jednodniowych. Stosuje nowe technologie, takie jak biopsja węzła wartowniczego, ultrasonografia śródoperacyjna.

Klinika Ginekologii Onkologicznej

Prowadzi kompleksowe leczenie nowotworów narządu rodnego, w tym leczenie chirurgiczne, teleradioterapię i brachyterapię, a także leczenie systemowe i skojarzone.

Klinika Urologii Onkologicznej

Klinika Onkologii Klinicznej

Prowadzi radioterapię nowotworów o różnej lokalizacji

Pododdział Leczenia Nowotworów Układu Chłonnego

Klinika Radioterapii

Oddział Chemioterapii Dziennej

Programy lekowe realizowane w placówce

  • Program lekowy - piksantron w leczeniu chłoniaków złośliwych
  • Program lekowy - leczenie pacjentów z przerzutowym gruczolakiem trzustki
  • Program lekowy - leczenie raka piersi
  • Program lekowy - leczenie zaawansowanego raka jelita grubego
  • Program lekowy - leczenie opornych i nawrotowych postaci chłoniaków CD30+
  • Program lekowy - leczenie mięsaków tkanek miękkich
  • Program lekowy - leczenie zaawansowanego raka żołądka
  • Program lekowy - leczenie nowotworów podścieliska przewodu pokarmowego (GIST)
  • Program lekowy - leczenie niedrobnokomórkowego raka płuca
  • Program lekowy - leczenie raka nerki
  • Program lekowy - leczenie chorych na zaawansowanego raka jajnika
  • Program lekowy - leczenie chorych na chłoniaki złośliwe
  • Program lekowy - leczenie raka wątrobowokomórkowego
  • Program lekowy - leczenie opornego na kastrację raka gruczołu krokowego
  • Program lekowy - leczenie podtrzymujące olaparybem chorych na nawrotowego platynowrażliwego zaawansowanego raka jajnika raka jajowodu lub pierwotnego raka otrzewnej
  • Program lekowy - leczenie chorych na zaawansowanego raka podstawnokomórkowego skóry wismodegibem
  • Program lekowy - leczenie czerniaka skojarzoną terapią dabrafenibem i trametynibem
  • Program lekowy - leczenie czerniaka skóry lub błon śluzowych
  • Program lekowy - leczenie czerniaka skóry
  • Program lekowy - leczenie wysoko zróżnicowanego nowotworu neuroendokrynnego trzustki
  • Program lekowy - leczenie płaskonabłonkowego raka narządów głowy i szyi
  • Program lekowy - leczenie beksarotenem ziarniniaka grzybiastego lub zespołu Sezary'ego

Personel medyczny

Pokaż personel wg. specjalizacji:

Pokaż oceny dot. pacjentów leczonych z powodu:

Oceny z komentarzami (69)

Osoba towarzysząca

(1.6)
7 lat temu
Klinikę oceniam kiepsko ponieważ panuje w niej chaos i trudno cokolwiek z kimkolwiek ustalić, szczególnie w przypadku różnych sposobów leczenia. Moja mama zachorowała na raka piersi a następnie po 3 m-cach leczenia okazało się że ma guza mózgu, który nie był jak podejrzewano przerzutem a niezależnym pierwotnym nowotworem. Przy leczeniu samego raka piersi były już problemy z ustaleniem kompleksowości leczenia. Osobno lekarz od chemioterapii a osobno od radioterapii, brak zleceń większości badań o których nie wiadomo kto miał pamiętać (najlepiej pacjent, jakby choć wiedział jakie powinien mieć wykonane). Ciągłe bieganie od pokoju do pokoju - szpital podzielony na nową i starą czesć (ta ostatnia to XIX wiek albo gorzej). Mama miała problemy z chodzeniem więc wjazd na teren szpitala po wózek inwalidzki to niejednokrotnie walka z wiatrakami, zero informacji jak pojechać pod szpital, kiedy i za czyją zgoda - katastrofa. Po rozpoznaniu guza mózgu to już w ogóle nie wiadomo kto ma o czym decydować - lekArz prowadzący mówi: proszę do pokoju takiego i takiego omówić się na badanie, a tam zderzenie z rzeczywistością nie ma takiego terminu, który pasuje lekarzowi, więc ustalony inny termin, a wtedy lekarza brak ma ustalony harmonogram przyjęć zaledwie na konkretny miesiąc a w następnym miesiącu to nikt nie wie kiedy i gdzie będzie przyjmował. STRACH SIĘ BAĆ TRAFIĆ TAM NA LECZENIE... Zero informacji jaka kolejność jakich badać, jakie są dalsze zasady postępowania, jaki jest schemat leczenia, jak z przyjęciem na oddział, a wszystko w pośpiechu, ze człowiek nawet nie wie o co ma dopytac... więcej dowiedziałam się z internetu niż od lekarza. Pacjenci sami siebie edukują, żeby "nowi" wiedzieli co w ogóle im przysługuje i jak mają o siebie zadbać. Czy tak powinien wyglądać szpital? To co tam się dzieje jest straszne, a chorzy to nie są pacjenci z katarem czy grypą tylko z nowotworami często źle rokującymi - czy choć to nie powinien być powód aby otrzymali oni właściwe wsparcie, chwilę skupienia na nich, wyczerpującą informację o sposobie leczenia, możliwościach jakie oferuje szpital, a także badaniach i zabiegach. A to wszystko skoordynowane tak aby ten biedny, zastraszony, często po diagnozie zszokowany chory nie biegł od pokoju do pokoju od lekarza do lekarza jak w jakimś szale... PŁAKAĆ SIĘ CHCE!
Czytaj dalej

Pacjent

(4.6)
7 lat temu
Ponieważ już prawie 8 lat korzystam ze świadczeń Waszej placówki i ciągle żyję , to znaczy , że jest nieźle , okropne mrowisko w poczekalniach , ale jak się już trafi pod skrzydła lekarza prowadzącego , są terminy i tyle pomocy , uśmiechu i zainteresowania pacjentem , to jest dobrze . Czystość i higiena , OK. na parterze ( rejestracja ) , brak wystarczającej ilości toalet. Zainteresowanie pacjentem bardzo pozytywne ( o ile trafia się przy kontrolnych wizytach na tego samego lekarza !!!) , siostry ( pielęgniarki ) oraz sekretarki medyczne OK . Wspomnieć muszę o pani Ani z Przychodni przy Zakładzie Radioterapii , która jest jak sierżant kompanii i zawsze utrzymuje PORZĄDEK wśród lekarzy i pacjentów , nie tracąc nerwów. Wyróżnić (? ) mogę spośród lekarzy , z którymi miałem kontakt Pana Dr Tomasza Dąbrowskiego (to wielkie SERCE !!! ) , Panią Dr Annę Patlę , zabieganą i uśmiechniętą i otwartą na pytania pacjentów , a zespół Sióstr na Brachyterapii ( Dorota i Małgorzata , chyba ? , to balsam dla serca !!!). Z takim zespołem można chorować ! , są minusy , Klinika nie ma miejsc parkingowych , ale zawsze jakoś MPK docierałem, jestem zbudowany , w końcu dzięki pomocy takich ludzi , jeszcze przebieram nogami !!!@
Czytaj dalej

Pacjent

(4.6)
7 lat temu
Placówka pod względem stawiana diagnozy i leczenia, profesjonalizmu lekarzy , ciepła i wyrozumiałości pielęgniarek zasługuje na nagrodę Nobla !!!
Czytaj dalej

Osoba towarzysząca

(1.7)
7 lat temu
Trafiłam do szpitala z członkiem rodziny. Rozpoznanie: złośliwy nowotwór pęcherza. Wizyty w poradni miały zakwalifikować pacjenta do operacji usunięcia pęcherza. Niejednokrotnie mimo zgody pacjenta i mojej wyraźnej prośby nie zostałam wpuszczona do gabinetu! Po interwencji u rzecznika praw pacjenta (na terenie szpitala) sytuacja czasowo się poprawiła. Na wizycie bark jakiejkolwiek intymności. Lekarze niechętnie informują pacjenta o planach i metodach leczenia także o możliwych alternatywach. Na pytania o jakiekolwiek szczegóły operacji oraz jakość życia pacjenta po jej wykonaniu lekarze reagują nerwowo. Tak naprawdę jedyną informacją jest kartka podsuwana pacjentowi, która jest zgodą na wykonanie zabiegu. Reszty trzeba się dowiedzieć we własnym zakresie. Mam wrażenie, że oczekiwaniem lekarzy jest pacjent który odpowiada, nie pyta, zgadza się na wszystko, nie dyskutuje. Jednym słowem oddaje swój los w ręce lekarzy i darzy ich bezwzględnym zaufaniem. DO OPERACJI W TYM SZPITALU NA SZCZĘŚCIE NIE DOSZŁO. DZIĘKI INFORMACJOM UZYSKANYM W FUNDACJI ALIVIA udało się znaleźć inną placówkę, która wykonała zabieg laparoskopowo z wewnętrzną rekonstrukcją pęcherza. W której uprzejmy personel i kompletna informacja przed i po operacji były w standardzie, a pacjent mający jakiekolwiek wątpliwości i ośmielający się zadać pytanie dotyczące swojego zdrowia i życia, może je zadać i nie czuje się jak intruz. Jedyną opcją w szpitalu na Garncarskiej była tradycyjna operacja z pęcherzem zewnętrznym (workiem na brzuchu). Rozumiem, że jest to metoda standardowo stosowana w tym szpitalu i ale dla dobra pacjenta i możliwości świadomego wyboru powinny zostać przedstawione inne dostępne, bardziej postępowe metody... Pacjent musi mieć prawo wyboru i decyzji, a do tego niezbędna jest rzetelna informacja od lekarza. O tym zupełnie nie ma mowy w tym szpitalu na Garncarskiej... " WSZYSTKO BĘDZIE W WYPISIE " taką odpowiedz chyba najczęściej słyszą polscy pacjenci.... :/ To trochę za późno na dokonanie wyboru... :/ To tyle.... Podsumowując szczerze polecam wybitnego specjalistę w dziedzinie urologii Prof. dr hab. med. Piotra L. Chłostę. Pomijając jego niekwestionowaną i innowacyjną wiedzę specjalistyczną jest człowiekiem z niesamowitym podejściem do pacjentów. Serdeczny, empatyczny a zarazem rzeczowy i konkretny. Nazwiska lekarzy z ul. Garncarskiej przemilcze...
Czytaj dalej

Pacjent

(1.7)
8 lat temu
Podczas pierwszej wizyty i wizyt kontrolnych brak jakiejkolwiek intymności, podczas badania wchodzą inni lekarze i personel medyczny , są dwie pielęgniarki obecne przy badaniu , rozbierać sie trzeba przy lekarzu to jest okropne i upokarzające , powinno się rozbierać za parawanem po czym lekarz właśnie za parawanem powinien badać ale niestety parawanów nie ma i tak samo jest w gabinetach ginekologicznych to jest straszne żeby w dzisiejszych czasach tak było, rejestracja i czas oczekiwania na wizytę strasznie długi ponieważ jest bałagan z kartami nie idą po kolei .Nie polecam!!!
Czytaj dalej

Pacjent

(2.1)
8 lat temu
Drugi rok się leczę i o wszystko trzeba się prosić. Badania krwi robiono mi przed operacją - potem już nie . Wszystko zwalają na lekarza rodzinnego, który burzy się i nie chce dawać np. skierowania na usg brzucha. Dobrze jeszcze jak się trafi do 17 a nie do 18 bo tam są młodzi lekarze i bywa że przynajmniej posłuchają cię. Z dwóch skierowań jakie przez okres 2 lat miałam to właśnie z pokoju 17 i od młodych. Badania źle są opisywane - opis scyntygrafii jak zobaczył mój ortopeda to się zdziwił, że tylu rzeczy nie opisali, które widać gołym okiem na wydruku. Masakra. Nie polecam!
Czytaj dalej

Pacjent

(4.3)
8 lat temu
Lekarze bardzo kompetentni podchodzący w sposób ludzki do pacjenta.Pielęgniarki zaniżają sposób kompetencji lekarzy (głównie zamieszanie z byle ich powodu=brak koordynacji)
Czytaj dalej

Pacjent

(1.0)
8 lat temu
Tragiczna opieka medyczna!!!Proszę brać wzór z gliwickiego centrum onkologii,w którym się leczą mieszkańcy Krakowa i woj.małopolskiego!!! Tam jeszcze komuna!!!
Czytaj dalej

Pacjent

(2.3)
8 lat temu
Leczenie bólu,kompletnie nikt sie tym nie zajmuje,nie kieruje nigdzie.Powikłania po radioterapii,nikogo to nie obchodzi.Pacjent zadny na siebie. Skierowanie na tomografie dostałem 4 lata po radioterapii
Czytaj dalej

Pacjent

(1.8)
8 lat temu
Straszny szpital,pacjetraktowany machinalnie,w gabinetach brak intymnosci brak mozliwosci rozmowy z lekarzem a informacje o stanie zdrowia przekazywane zdawkowo,trzeba byc zdrowym zeby sie leczyc w tym szpitalu.
Czytaj dalej
<< < 1 2 3 4 5 6 7 > >>

Wszystkie oceny (225)

Pacjent

(2.2)
rok temu

Osoba towarzysząca

(1.2)
rok temu

Osoba towarzysząca

(4.6)
rok temu
Pokaż więcej